Po zmianie płci
Po zmianie płci można przystępować do Komunii Świętej? Odpowiada bp Ważny
Piotr Kosiarski 22 stycznia 2025, 14:38 źródło: https://deon.pl/
Osoba, która zmieniła płeć, może przystępować do Komunii Świętej? A może tranzycja to trwała przeszkoda w przyjmowaniu sakramentów? Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące moralności i wiary.
• Kościół uważa zmianę płci za grzech, jednak jest to sytuacja, z której można uzyskać rozgrzeszenie. Osoby po tranzycji, które wyspowiadają się i będą przestrzegać Dekalogu, mogą przystępować do Komunii Świętej. Kościół wzywa do miłości i szacunku wobec takich osób oraz zachęca do rozwijania życia duchowego.
• Biskup Ważny podkreśla nieuczciwe praktyki w decyzjach dotyczących tranzycji, takie jak pomijanie dogłębnej diagnozy, konsultacji psychologicznych i rozmów z rodzicami. Zwraca uwagę na ryzyko fizycznych, psychicznych i emocjonalnych okaleczeń, szczególnie u dzieci i młodzieży.
• Kościół jest przeciwny dowolnemu traktowaniu kwestii tożsamości płciowej, zwłaszcza u młodych. Zachęca do uwzględniania faktów naukowych, a nie ideologii, oraz podkreśla potrzebę odpowiedzialnego podejścia, które obejmuje miłość, szacunek i świadomość konsekwencji takich decyzji.
Piotr Kosiarski: Zna Ksiądz Biskup osoby, które zmieniły płeć?
Bp Artur Ważny: Znam kilka osób, które przez to przechodziły. Nie są to łatwe tematy. Towarzyszyłem na przykład małżeństwu, którego syn, kiedy skończył 18 lat, dokonał tranzycji. Proces ten był przeprowadzony w sposób nieuczciwy. Wiem, że aby zmienić płeć, konieczna jest konsultacja psychologiczna. Natomiast w tym przypadku psychiatra od razu podjął decyzję o rozpoczęciu ku¬racji hormonalnej, bez wnikania w przyczyny, rozmowy o skut¬kach i konsultacji z rodzicami. Dodam, że cały proces decyzyjny odbywał się jeszcze przed osiemnastymi urodzinami chłopca. Jego ojciec nie był w ogóle zainteresowany sprawą – twierdził, że problem sam się rozwiąże. Innego zdania była mama, która prosiła mnie o pomoc. Gdy przyszedłem do ich domu, syn nie chciał jednak ze mną rozmawiać. Spotkałem się z nim dopiero później, już po tranzycji.
Co Ksiądz Biskup wtedy powiedział?
Że nikt nie wyprasza go z Kościoła i nadal może w nim być:
„W twoim życiu dokonała się zmiana, która jest trudna do odwrócenia. Niemniej chcę, żebyś wiedział, że Bóg nie przestał cię kochać i nie przestanie; jesteś ciągle w Kościele i od ciebie zależy, czy będziesz chciał rozwijać swoje życie duchowe”. Dodałem, że obowiązują go przykazania, jak każdego z nas. O ile mi wiadomo, na początku rzeczywiście pozostał w Kościele. Nie wiem, jak jest teraz.
Po zmianie płci można przystępować do Komunii Świętej?
– Kościół uważa zmianę płci za grzech. Ale to jednorazowa sytuacja, z której można udzielić rozgrzeszenia. Wobec tego jeśli osoba, która dokonała tranzycji, wyspowiada się i będzie zachowywać obowiązujący nas wszystkich dekalog, czyli nie będzie popełniała innych grzechów ciężkich, może przystępować do Komunii Świętej.
Spotkałem także młodych ludzi, którzy wycofali się z chęci tranzycji. Były to sytuacje początkowo bardzo bolesne dla rodziców, ale ich cierpliwość i determinacja sprawiły, że dzieci zmieniły zdanie. Często miały na to wpływ doświadczenia terapeutyczne, zmiana środowiska, sięgnięcie po inne lektury czy filmy.
Niektórych zmian jednak nie da się cofnąć.
– Dlatego Kościół jest przeciwny ingerowaniu w anatomię oraz integralność człowieka. Wiem, że dla wielu ludzi to ogromny ból, cierpienie i być może poczują się lepiej w sytuacji, w której określą swoją płeć inaczej. Ale to wcale nie znaczy, że musimy jako społeczeństwo zgadzać się na wszystko – zwłaszcza na do¬ wolne traktowanie tych spraw przez dzieci i młodzież. Niestety obserwuję, że prawo zmierza do tego, by uwolnić młodych od obo¬wiązku konsultowania swoich przeżyć z rodzicami.
Jakie mogą być tego skutki?
– Może to prowadzić do okaleczeń: fizycznych, psychicznych i emocjonalnych. Znowu podkreślam – dla mnie ten temat jest niezbadany, często analizowany nieuczciwie i stanowi bolesny problem. Nie można go lekceważyć, ale trzeba się z nim zmierzyć, uwzględniając badania naukowe. Istotne jest również to, żeby pomagać prawdziwie. Dlatego Kościół zawsze będzie podkreślał, że musimy po pierwsze – tych ludzi kochać, traktować z szacunkiem, po drugie – brać pod uwagę fakty naukowe, a nie ideologię, i po trzecie – zastanawiać się nad konsekwencjami.
Fragment książki bpa Artura Ważnego i Piotra Kosiarskiego „Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier”.
Autor: Piotr Kosiarski