Nowa logika daru i przebaczenia

Kard. Pierbattista Pizzaballa publikacja 07.03.2025 13:32 źródło: https://liturgia.wiara.pl/

Post, modlitwa i jałmużna są „niezbędnym warunkiem, aby logika daru, który dzieli się wszystkim, mogła rozkwitnąć na nowo” – napisał w Liście do wiernych łaciński Patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa.

Drodzy Bracia i Siostry,
W tym Roku Jubileuszowym rozpoczynamy Wielki Post, ponownie słuchając wspólnie orędzia, które za pośrednictwem ust apostoła Pawła napełnia nadzieją ten szczególny czas: „W Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.” (2 Kor 5,19, drugie czytanie z Mszy św. w Środę Popielcową).
Pozwólcie, że podzielę się z wami kilkoma krótkimi refleksjami.

1. Krzyż Chrystusa
To jest serce Wielkanocy, to jest miejsce, w którym rodzi się i ugruntowuje wielka nadzieja Kościoła i świata: Gwałtowne słowa urazy i nienawiści, zuchwałe mowy konfliktu i oskarżenia nie mogą powstrzymać Boga przed wypowiedzeniem słowa pojednania w Chrystusie: Ave Crux, spes unica!
Niech Wielki Post, sakramentalny znak naszego pojednania, będzie dla nas nową szansą, odnowionym darem Ducha, który prowadzi nas na pustynię z Chrystusem, abyśmy razem z Nim mogli ponownie słuchać słowa łaski i przebaczenia. Wielkanoc, którą będziemy obchodzić za czterdzieści dni, nie jest w rzeczywistości jedynie wspomnieniem minionego wydarzenia, ale żywą i uobecniającą pamiątką Bożej łaski, która pojednała nas ze sobą w krzyżu Chrystusa i uczyniła nas nowymi stworzeniami. Dzięki mocy Boga w krzyżu Chrystusa widzimy odwrócenie ludzkich kryteriów: od zemsty do przebaczenia. Jest to paschalna przemiana śmierci w życie, jest to ewangeliczne przezwyciężenie potępienia poprzez przebaczenie: „A właśnie za wszystkich umarł po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe” (2 Kor 5,15.17).
Potrzebujemy tego nowego słowa, słowa krzyża, które może wydawać się głupstwem dla potężnych i mądrych tego świata i naszych czasów. Jest to jedyne słowo, które może na nowo otworzyć ścieżki nadziei i pokoju, obalając światowe kryteria. Droga krzyżowa, na której uczymy się z trudem, ale z radością, nowej logiki daru i przebaczenia, wzywa mężczyzn i kobiety, młodych i starych, rodziny i dzieci, którzy są gotowi nią kroczyć, odnawiając swój sposób myślenia i swoją postawę. Tylko w ten sposób możemy mieć nadzieję na przyszłość w pokoju.
Dlatego chciałbym, abyśmy wszyscy, jednostki i wspólnoty, znaleźli miejsce i czas w tych świętych dniach, aby kontemplować krzyż Chrystusa, czytać i medytować narracje pasyjne, uczestniczyć w pobożnych ćwiczeniach Drogi krzyżowej, a dla tych, którzy mają taką możliwość, odwiedzić miejsca naznaczone przejściem Pana na Kalwarię i do Grobu: niech Ukrzyżowany zajaśnieje w nowym świetle przed naszymi oczami, który tutaj, na tej ziemi, wziął na siebie nasz grzech, nawet więcej: „On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą” (2 Kor 5,21).

2. Sakrament pojednania
„Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił na posługę jednania” (2 Kor 5,18).
Aby jednak słowo pojednania było skuteczne, musi stać się posługą, czyli zaangażowaniem jednostek i wspólnot. Dar nie jest magiczny, ale musi być przyjęty, świadczony, przeżywany i dzielony. Zaangażujmy się więc wszyscy, duszpasterze i świeccy, zakonnicy i zakonnice, i poczujmy się współodpowiedzialni za niesienie światu słowa i posługi pojednania:
„Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!” (2 Kor 5,20). Łaska pojednania potrzebuje naszego słowa, naszej służby, naszego własnego życia, które pojednuje i w ten sposób staje się znakiem i narzędziem pojednania. Byłoby zbyteczne, gdybym powtarzał tutaj to, czego nie znudziło mi się powtarzać wszędzie w tych strasznych miesiącach, których doświadczyliśmy. Nie możemy jednak nie słyszeć pragnienia, wręcz wołania o pojednanie, emanującego z tak wielu osób i sytuacji, które zostały zranione, upokorzone i obrażone przez przemoc i zło, które nas dotknęły. Wraz z dewastacją ziemi, istnieje dewastacja serca, relacji, ludzi, która woła o odbudowę. My, chrześcijanie, którzy chlubimy się krzyżem Chrystusa, pojednani z Bogiem, jesteśmy wezwani do pojednania między sobą, a następnie do rozpowszechniania słów, gestów i stylów pojednania.
W tym kontekście chciałbym zaprosić wszystkich, zarówno duszpasterzy, jak i wiernych, do autentycznego, pobożnego i częstego korzystania z sakramentu pojednania, w którym doświadczenie łaski przebaczenia staje się żywe i konkretne, a tym samym może inspirować i oświecać życie.
Jeśli uznamy i wyznamy nasz grzech, zło, któremu ulegamy i które sprowadza nas z drogi Pana, jeśli przyjmiemy łaskę sakramentu, która przemienia nas z wrogów w przyjaciół, a z grzeszników w sprawiedliwych, jeśli na nowo odkryjemy, że zostaliśmy przebaczeni, zaakceptowani i umiłowani, wówczas będziemy bardziej gotowi akceptować, kochać i przebaczać także wrogom.

3. Post, modlitwa i troska o ubogich
„Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby nie wyszydzono posługi, okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, w chłostach, więzieniach, podczas rozruchów, w trudach, nocnych czuwaniach i w postach, przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez [objawy] Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny” (2 Kor. 6,3-7).
Pokój, dar wielkanocny Zmartwychwstałego Pana dla swoich i dla świata, wypływa z Jego chwalebnych ran, z Jego życia, które dał z miłości aż do końca. Nie bójmy się zatem „płacić” darem z siebie za odrodzenie pojednanej i braterskiej komunii, relacji i komunii pośród tak wielkiej śmierci i wrogości. Przywracanie i powiększanie przestrzeni, zewnętrznych i wewnętrznych, w których głos Boga i oczekiwania tak wielu braci i sióstr mogą rozbrzmiewać i być ponownie słyszane, może i czasami wymaga od nas oddania czegoś z siebie, nawet tego, co słusznie należy do nas. Stajemy się mężczyznami i kobietami pojednania i pokoju w takim stopniu, w jakim jesteśmy gotowi zrezygnować nawet z tego, co prawnie należy do nas, aby miłość i przebaczenie mogły jaśnieć jako nasz sposób życia.
Dlatego proszę o praktykę postu. Wyrzeczenie, które staje się darem, powrót do postu z przekonaniem i determinacją, któremu towarzyszą chwile modlitwy w rodzinie i który jest wspierany przez szczególną troskę poświęconą ubogim w naszej wspólnocie. Wyrzeczenie się jedzenia i wszystkiego, co obciąża umysł i serce, intensywna atmosfera modlitwy i uwagi poświęconej ubogim są istotnym fundamentem naszej relacji z Bogiem i z naszymi braćmi i siostrami. Są niezbędnym warunkiem, aby logika daru, który dzieli się wszystkim, mogła rozkwitnąć na nowo. Eucharystia wielkanocna, którą będziemy radośnie celebrować za czterdzieści dni, będzie miała wówczas prawdziwy smak miłości, która zwycięża śmierć.
Drodzy bracia i siostry, nie marnujmy tego czasu, który dał nam Bóg z miłosierdzia. To nie jest kolejny Wielki Post: jeśli chcemy, może stać się innym, nowym Wielkim Postem! Ten święty czas może stać się rzeczywiście jubileuszem, czyli czasem pocieszenia i pojednania dla naszej ziemi. To prawda, że pokusa rezygnacji jest wielka, biorąc pod uwagę kruchość równowagi społecznej, politycznej, a czasem nawet wspólnotowej i trudność wyobrażenia sobie przyszłości. Chcemy jednak odważyć się na nadzieję, która jest córką wiary. Siedemnaście wieków po Soborze Nicejskim stanowczo potwierdzamy, że Jezus jest prawdziwie odwiecznym Synem Bożym, który dla nas stał się człowiekiem dla nas. Przez swoją śmierć i zmartwychwstanie zasiał nieśmiertelne nasienie życia i odkupienia w bruzdach historii. W pojedynku między śmiercią a życiem Pan życia zwyciężył, a Jego zwycięska miłość odniosła triumf. Walczmy z Nim w dobrych zmaganiach wiary, w nadziei, że nasze chrześcijańskie świadectwo i posługa pojednania przyniosą owoce!
Życzę Wam wszystkim świętego Wielkiego Postu!
Jerozolima, 3 marca 2025 r.

+Kard. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy

 

Przejdź do treści