Czy narzekanie może być formą modlitwy?

aleteia / jh 14 lipca 2025, 12:41 źródło: https://deon.pl/

Zadręczanie się może prowadzić do tragicznych skutków.
Czy człowiek, podobnie jak autorzy psalmów, ma prawo wylewać swoje żale przed Bogiem w modlitwie? Biblia pokazuje, że skarga może stać się modlitwą, jeśli zostanie skierowana do Boga. Wylewanie bólu i frustracji nie jest obce Pismu Świętemu – przeciwnie, wiele modlitw biblijnych opiera się na lamentach, które stają się głębokim wyrazem wiary.

Kiedy narzekanie staje się modlitwą
Sama skarga, oderwana od relacji z Bogiem, jedynie podtrzymuje cierpienie. Ale gdy zwracamy się w tym bólu do Boga – nawet z krzykiem, gniewem czy łzami – nasze słowa nabierają duchowego wymiaru. To właśnie wtedy Bóg, choć nie zawsze odpowiada tak, jakbyśmy chcieli, nie pozostaje obojętny.
Dla tych, którzy pytają, co Bóg robi w chwilach cierpienia, odpowiedź brzmi: współczuje i płacze razem z nami. Jezus również płakał nad Jerozolimą tuż przed wypędzeniem kupców ze Świątyni w Ewangelii św. Łukasza (19, 41-44).

Skargi w Piśmie Świętym
Biblia obfituje w głosy ludzi, którzy narzekają i wołają do Boga. Prorok Jeremiasz wyrażał swoje cierpienie w Księdze Lamentacji, a Hiob – choć wierny – nie bał się przekląć dnia swoich narodzin w chwili rozpaczy (Hi 3,3). Nawet Jezus na krzyżu przywołał słowa Psalmu 22: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”
Jeśli sam Syn Boży mógł lamentować, to czy i my nie mamy prawa do podobnego wyrażania bólu w modlitwie?

Modlitwa jako przestrzeń skargi i oczekiwania
Jak przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (2584), modlitwa proroków nie była ucieczką od świata, ale miejscem spotkania z Bogiem – często naznaczonym sporem, bólem i skargą, a jednocześnie oczekiwaniem na Bożą interwencję. To właśnie wiara nadaje sens skardze, przemieniając ją w ufność.

Ściana Płaczu
Wyrazem tej duchowości jest choćby Ściana Płaczu w Jerozolimie. Miejsce, gdzie ludzie z całego świata wkładają swoje modlitwy i błagania w szczeliny starego muru, z pokorą powierzając je Bogu.
Najważniejsze jest, by nie zatrzymywać się jedynie na narzekaniu wobec ludzi, ale kierować swoje serce do Boga. To właśnie w relacji z Nim, poprzez wiarę, nasze niepokoje mogą przemienić się w nadzieję i zaufanie.

 

Przejdź do treści