Twoja dusza ma trzech wrogów. Rozpoznaj ich i pokonaj!
Teobańkologia / YouTube / mł 26 lipca 2025, 10:01 źródło: https://deon.pl/
Ks. Teodor Sawielewicz mówi o trzech wrogach duszy i ludzkiej bezsilności. Źródło: Teobańkologia / YT
Wrogom duszy chodzi o to, żeby człowiek przestał podejmować decyzje, nie ufał w swój osąd, nie wierzył, że cokolwiek się zmieni. Wróg dąży do tego, żeby umysł człowieka był osłabiony, zamglony, żeby stracił nadzieję na to, że jakiś ruch cokolwiek zmieni, żeby nie widział sensu w walce. Taka sytuacja może dotyczyć także nas – mówi ks. Teodor Sawielewicz.
Człowiek w acedii jak bohater Tolkiena
Jak mówi kapłan w jednej ze swoich homilii, taka sytuacja dotyczyła człowieka z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, który pobity leżał przy drodze, i może dotyczyć także nas. Ks. Sawielewicz buduje ciekawe porównanie miedzy człowiekiem pogrążonym przez wrogów duszy w acedii a bohaterem Tolkiena, Theodenem, królem Rohanu.
– Wybaczcie mi, że będę operował słownictwem z fantastyki w świętym miejscu, ale chcę, żebyśmy przyjrzeli się genialnej teologii Tolkiena, którą nam w tym obrazie przekazuje – wyjaśnia ks. Sawielewicz.
Dlaczego przykładem w homilii stał się właśnie król Theoden, jeden z bohaterów „Wladcy Pierścieni”?
– Ten król słynął z męstwa, odpowiedzialności, inicjatywy, ale moce ciemności niejako go opętały i przez swojego sługę zaczęły pogrążać umysł króla w ciemności. I z króla, który był znany z męstwa i świetnego przywództwa stał się starcem i wpadł w apatię i bierność. Przestał podejmować decyzję, bo nie ufał w swój osąd, nie wierzył, że cokolwiek się zmieni, a jego wróg dążył do tego, żeby jego umysł był osłabiony, zamglony, żeby stracił nadzieję na to, że jakiś ruch cokolwiek zmieni, żeby nie widział sensu w walce, żeby wierzył, że jest skazany na zagładę – mówił ks. Sawielewicz.
Trzej wrogowie duszy. Czym są?
Ksiądz wyjaśniał, że jest trzech wrogów duszy: ojcowie Kościoła określali ich słowami „świat, ciało i szatan”.
– Okładają nas w taki sposób, że możemy się porównać do człowieka, który leży półżywy przy drodze: przez swój egoizm, przez szatana, przez świat z jego ułudami i oczekiwaniami wobec nas. Najgorsze może być to, że tak poobijani doszliśmy do najgłębszego rodzaju zranienia, które dotyka naszego umysłu. Wtedy jesteśmy jak w więzieniu, bo niewola umysłu jest o wiele gorsza od fizycznej – mówi ks. Sawielewicz.
To zniewolenie umysłu, o którym mowa, może towarzyszyć współczesnemu człowiekowi, a z wymienionymi wrogami trzeba stoczyć bitwę – mówi ks. Teodor. Dotyczy to też trzeciego wroga, czyli szatana. – Wielu katolików może nie wierzyć w ogóle w jego istnienie i nie doceniać jego siły – i on do tego dąży – mówi duchowny.
W bardzo podobnej sytuacji jest według ks. Sawielewicza pobity i leżący przy drodze człowiek z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, ale także wielu współczesnych katolików.
Podszepty naszych wrogów podważają naszą wartość
– Ojcowie Kościoła nazywali taką sytuację acedią, takim lenistwem, które dotyka najgłębszej części naszej tożsamości. Król Theoden słyszał podszepty, które podważały jego sprawczość, i my też w acedii słyszymy podszepty naszych wrogów, które wprowadzają nas w zapomnienie o naszej wartości, o tym, że coś może się zmienić w naszym życiu, że Bóg może nas wyzwolić. Człowiek wtedy staje się obserwatorem swojego upadku i nie widzi sensu w działaniu – podkreśla kapłan.
Jak dodaje, my też możemy nie mieć wiary w Boga, który da nam wszystkie potrzebne łaski, aby zawalczyć i możemy nie mieć wiary, że to cokolwiek zmieni, a w efekcie nie podejmować żadnych decyzji. Co więcej, zły duch może nas odcinać od życzliwych ludzi, którzy dbają o nas i dobrze nam radzą.
Zły duch chce odciąć nas od dobrych doradców
– Król Theoden miał dobrych doradców, ale był od nich odcięty. I tak też robią nam nasi wrogowie duszy. Mówią: zostań sam, zamknij się w domu, zostań sam ze swoimi złymi myślami, z nikim nie rozmawiaj, nie dziel się, po co ci to. Nic ci to nie da, a może jeszcze ktoś cię odrzuci. W ten sposób acedia może nas doprowadzić do poczucia bezużyteczności – tłumaczy ks. Sawielewicz.
Posłuchaj całego nagrania:
https://www.youtube.com/watch?v=ZoLsm-lchKU
Źródło: YT / Teobańkologia / mł