Mamo, jesteś ważna!
Magdalena Urbańska 6 lutego 2025, 09:57 źródło: https://deon.pl/
Od wielu dni słucham znajomych, że któreś z ich dzieci choruje przez wszędobylskie wirusy. Jeden z moich synów ostatni tydzień spędził w domu z grypą, podobnie jak większość jego kolegów z klasy. Okoliczne przedszkola świecą pustkami. Gdy nasze dzieciaki dojdą do siebie, na Pomorzu zaczną się ferie. W tym wszystkim widzę rodziców, którzy pracują, ogarniają, często nie mając już sił. Choć pragną więcej niż tylko przetrwać.
To tylko obraz, mam nadzieję, że pomoże zobaczyć oczami wyobraźni coś, co bardzo mocno wybrzmiewa we mnie ostatnimi dniami. To, że młode matki, które karmią po ileś razy piersią w nocy, chodzą w dzień jak zombie, nikogo specjalnie nie dziwi. Później jest łatwiej, gdy dzieci „ogarniają się” same, choć pojawiają się nowe wzywania i zadania. W tym wszystkim łatwo zatracić siebie. Tak zakręcić się wokół spraw dzieci, rodziny, zadań do odhaczenia, że nasze serce zostaje pominięte. Gdzieś na szarym końcu, odłożone na spokojniejszy czas. I choć ojcom pewnie zdarzają się sytuacje podobne, dziś chciałabym spojrzeć na matki. Wszak to my – kobiety – tworzymy klimat domu. Jaki klimat wokół siebie tworzy przemęczona, wypalona, często też niedoceniona kobieta, która samą siebie zostawia na „potem”?
Dajesz tylko to, co sama posiadasz
Nie da się dać dzieciom radości, będąc smutną i przemęczoną. Łaska bazuje na naturze, więc jeśli nie śpisz, nie odżywiasz się regularnie, nie odpoczywasz – w końcu twoje baterie się wyczerpią. Na wierzchu pojawi się krzyk, niezrozumienie, rozdrażnienie. Nie warto ukrywać tego przed samą sobą i biczować się za to, że tak jest. To naturalna konsekwencja. Warto się zatrzymać i nie topić w poczuciu winy, że znowu nawrzeszczałam na dziecko, ale zobaczyć jakie moje potrzeby i pragnienia zostały pominięte? Czego tak naprawdę potrzebuję? Co czuję? To wszystko wydaje się proste, więc po co o tym gadać? Proste, nie znaczy łatwe w codzienności. Zapominamy o tym, co leży w fundamencie, skupiając się na tym co widać u góry. Można tak łatać latami, ciągle powtarzając te same błędy. I żyć w poczuciu klęski, winy, czując wyrzuty sumienia, że nie potrafię kochać tak jakbym chciała.
Małe kroki, dają szansę na wielkie zmiany
Czasem nasze pragnienia są dużo większe niż aktualne możliwości. Często bywa tak, że na realizację owych pragnień trzeba trochę poczekać. Być może poprosić o pomoc, wsparcie. Czasem musimy pożegnać się z pewnymi wyobrażeniami o naszej rzeczywistości, przeżyć swego rodzaju żałobę, że coś po prosu jest dziś niemożliwe do zrealizowania – bo czasem tak właśnie jest, mimo, że świat często wykrzykuje kłamstwo, że chcieć to móc. Nie zawsze jest to prawdą. Warto jednak w tym wszystkim zobaczyć co dziś jest w zasięgu moich możliwości – dla mamy np. choćby kwadrans w ciszy na samotnym spacerze. Może odłożenie telefonu i wypicie kawy w ciszy, by usłyszeć samą siebie, albo obejrzenie odcinka ulubionego serialu, czy wysłuchanie podcastu – cokolwiek to dziś jest, warto o to zadbać. Jedna mała rzecz, ale konkretna i realna. I co najtrudniejsze – konsekwentnie wprowadzana w życie, choćby przez najbliższy miesiąc. Tylko i aż miesiąc.
Przeglądaj się w lustrze, nie w smartfonie
Pragniemy odpocząć, ale często sięgamy po zapychacze. Idealnym przykładem są media społecznościowe. Zamiast nam pomóc choć trochę odetchnąć, bombardują mózg często zmieniającymi się obrazami, kolorami, dźwiękami. Gdybyśmy odłożyły na kwadrans smartfon i w tym czasie popatrzyły na drzewo za oknem – zapewniam, że poczułybyśmy różnicę. Jednak to wcale nie jest takie proste, bo telefon wydaje się atrakcyjniejszy, a odruch by po niego sięgać kilkadziesiąt razy w ciągu doby bardzo silny. Sprawdź w swoim smartfonie ile czasu dziś z nim spędziłaś. Ostrzegam, że wynik może zszokować. Poza tym, że telefon kradnie nam czas i siłę, robimy sobie też inną krzywdę – porównujemy się. Nieustannie. Kolorowe kadry uśmiechniętej i idealnie zadbanej kobiety na Instagramie wpędzają w poczucie winy i bycia niewystarczającą. Nie róbmy sobie tego, gdy mamy trudniejszy czas. Nie róbmy nigdy, w trudniejszym czasie szczególnie! Zadbajmy o siebie mądrze. Tak, jak rzeczywiście potrzebujemy, by żyć, a nie tylko trwać w trybie przetrwania. Powodzenia!
Autor: Magdalena Urbańska